26 stycznia br., w niedzielę, w związku ze 162. rocznicą wybuchu jednego z największych zrywów narodowowyzwoleńczych, który określony został przez historyków partyzanckim powstaniem, gdyż stoczono w nim około 1200 bitew oraz potyczek, w Żyrardowie, w kościele pw. św. Boromeusza, odprawiona została uroczysta msza święta, zakończona przepięknym wołaniem: "Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie".
Powstanie, o którym mowa, to rzecz jasna Powstanie Styczniowe. Powstanie, które okazało się ostatecznie przegrane, wybuchło 22 stycznia 1863 r. Asumptem do jego wybuchu była tak zwana branka, czyli pobór do armii rosyjskiej. Jednym z najbardziej znanych przywódców powstania, który został stracony na stokach Cytadeli Warszawskiej, był Romuald Traugutt. Dowódcą natomiast jednego z ostatnich oddziałów powstańczych ks. Stanisław Brzóska. Powstanie nie odniosło oczekiwanego rezultatu. Mimo to Naród Polski nie złożył broni. Na ideałach oraz walce powstańców styczniowych wychowane zostały całe pokolenia, które w późniejszych latach z bronią w ręku znów walczyły o wolność, suwerenność i niepodległość, dożywając czasów skruszenia pęt niewoli.
Po mszy, zebrani w kościele św. Boromeusza, członkowie stowarzyszenia "Narodowy Żyrardów" udali się wraz ze swoim liderem Jędrzejem Żuławą na żyrardowski cmentarz, aby złożyć kwiaty oraz znicze na nagrobkach pochowanych w Żyrardowie następujących powstańców styczniowych: Jana Rosoła, Władysława Biernackiego, Jana Czesławskiego, Napoleona Łabędzkiego, Łukasza Olaska, Łukasza Wachowicza oraz Bronisława Sikorskiego.
Cześć Ich Pamięci!
demokrata@poczta.onet.pl
Strona zrobiona w WebWave.