Ogólnopolska Grupa Badawcza opublikowała sondaż według którego w drugiej turze wyborów prezydenckich wygrywa obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Różnica wynosi 1,2%. Na Karola Nawrockiego swój głos oddałoby 50,6% respondentów, zaś na prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego - 49,4%.
Sztab Rafała Trzaskowskiego ma niemały problem, gdyż obecna kampania kandydata nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Czy w zaistniałej sytuacji Koalicja Obywatelska wystawi na kandydata obecnego premiera Donalda Tuska albo na przykład Radosława Sikorskiego? Negatywny elektorat Prezesa Rady Ministrów na pewno nie pomoże mu w kampanii, a Radosław Sikorski? To wielka niewiadoma.
Jeżeli zwycięstwo w wyborach prezydenckich przypadnie kandydatowi KO, czy to oznacza kategoryczne "domknięcie systemu"? Co w takim razie z Szymonem Hołownią i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem? Niewykluczone, że po wyborach prezydenckich koalicja rządząca zacznie pękać w szwach. I to bez względu na to, czy wygra Trzaskowski, Tusk, czy ktoś inny. Zastój gospodarczy, galopujące bezrobocie, wstrzymywanie inwestycji, polityczna zemsta, uległość wobec Berlina, czy aby na pewno są to zjawiska, które pomogą dotrwać obecnej ekipie do końca kadencji parlamentu?
demokrata@poczta.onet.pl
Strona zrobiona w WebWave.